Nasza mała Szwajcaria
Za siedmioma lasami i za siedmioma górami, tfu pomiędzy szóstą i siódmą górą, leży sobie maleńkie miasteczko, które niemal dwieście lat temu pewna księżniczka postanowiła zamienić w oazę tyrolskiej architektury. Schowane sprytnie w tych lasach i górach, przetrwało wichry historii w niezmienionej formie i do dziś cieszy oko tych, którzy ten wyjątkowy zakątek Sudetów odnajdą.
Zachęcamy do artykułu: http://pitupitu.net/szwajcaria-poludnia-czyli-miedzygorze-i-wodospad-wilczki/